E-Literaci - pokoje wspóczesnej literatury pięknej

dodany przez Argo o godz. 17:04:15

z cyklu frywolików jest to satyra,
która opowie o życiu motyla.
*
Wyszła Ziuta do sklepów po sprawunki z rana,
nakazała Zenkowi sprzątanie mieszkania.
Zebrał chęci chłop w sobie po chacie się krząta,
nawet kurz powycierał już we wszystkich kątach.

Żeby mu przyjemniej szła ta żmudna robota,
telewizor włączyła przebiegła istota.
Audycję o motylach właśnie nadawali
zapewne wtedy w Zenku czuły nerw zajarzył.

Zapatrzywszy się w obraz entomologiczny
wyciągnął z niego wniosek prosty i logiczny.
Żona z torbą zakupów do domu zdąża,
jednakże w nim niestety nie zastanie męża.

Przepadł bez śladu Zeniu nie ma go w chałupie,
stwierdziwszy, że porządki, to zajęcie głupie.
Przeobraził faceta program o owadach
i niechaj każdy kto chce, co chce sobie gada,

to wykluł się z poczwarki motyl uwodziciel.
Odleciał w świat odwiedzić Wandzię, Zosię, Krysię...
Uskrzydlony Zenobiusz raduje się wielce,
teraz jako imago może przecież więcej.

Od kwiatka do kwiatuszka przelatuje chętnie
Stokrotki oraz Róże adoruje z wdziękiem.
Radosne bywa życie wolnego motyla,
bo gdziekolwiek trafi to - zapyla, zapyla...

Zbychu Argo - lewicz.

foto: kompilacja