E-Literaci - pokoje wspóczesnej literatury pięknej

dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 20:30:58

        Podczas modlitwy, ujrzałam anioła bez twarzy. Leciał w dół nad przepaścią – nagle uchwycił się kurczowo ściany skalistej góry.
Był prawie przezroczysty, miał bardzo długie śnieżnobiałe  skrzydła i nic nie mówił. Może był to Rafał? Co oznacza z hebrajskiego -  "Bóg uleczył".
 
"Czyż nie są duchami przeznaczonymi do usług, posyłanymi na pomoc tym, którzy mają posiąść zbawienie?"
Wierzę w obcowanie aniołów, bowiem są ambasadorami Boga. Anioły nie szkodzą, działają w służbie miłości. Nikt nie jest w stanie pojąć głębi tego dobra, ani "oddechu" wolności, jaki  w sobie niesie, bo zewnętrznie jesteśmy osaczeni, a wewnętrznie złem skażeni. Dlatego potrzebujemy bliskości istot dobrych, potrzebujemy ich wsparcia w trudnych chwilach. One mają czyste intencje i nie ingerują w nasze życie dopóki nie poprosimy o ich przewodnictwo.
 
Coraz częściej widzę niewidzialne, niewidzialnego świata  (matka Chopina, śp.  brat Marek, śp. tatko,  Jezus, Anioł), prócz jednego przypadku - są milczący, a jednak coś przekazują co trudno mi wcześniej pojąć. Doświadczam w niepojęty sposób bliskości. Są to istoty dobre - wypełnione Dobrem płynącym od Boga.
 
31 maja/ 1 czerwca 2021.
©BaMa