E-Literaci - pokoje wspóczesnej literatury pięknej


Doącz Do Nas

Zaloguj siś by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: Urodziny Andrzej IwanowiczUrodziny Jadwigi Pławik-IgiPISZEMY POPRAWNIEWiersz BiałyPantum -warsztatyWiersze czytane o porankuŻYCZENIA WIELKANOCNEUrodziny Jurka ŻochaZakończenie konkursu "Kartka wielkanocna"Wiersz jako krótka forma-warsztaty

Aug 31
2022


twitter

Muzykalni
dodany przez Argo o godz. 14:15:53


Daleko, daleko? No skąd. Za górą, za rzeką? Też błąd.
W sumie całkiem niedaleko i te same gwiazdy świecą,
tam gdzie sięga wyobraźnia oraz dom swój ma fantazja,
blisko więc plotła się baśń ta, a jej historia brzmiała tak...

Za stepami z miękką trawą trzeba skręcić troszkę w prawo,
tu gdzie lasy mają kraniec z gór się wznosi stromy szaniec.
Na tym zboczu jest jaskinia, żyje w niej smocza rodzina.
Czyli ojciec oraz matka, siostra z bratem, z dziadkiem babka.

Nawet zgodna to wspólnota, jak na smoki - wielka cnota.
Jednak wokół wszystkich gniewa, że rodzinka lubi śpiewać.
Ojciec z matką grzmiąc duetem wywracają drzewa w lesie,
gdy brat z siostrą śpiewać pocznie, to spadają ptaki w locie.

Babka z dziadkiem to też kłopot, po ich ariach w straszny łoskot,
pod lawiną drgają zbocza kiedy, skały w dół się toczą.
Raz do głowy wpadł im pomysł aby wspólny chór założyć,
wtedy stała się rzecz straszna gdy zawyła pierwsza paszcza.

Potem druga, trzecia, czwarta, drgnęła góra dotąd zwarta,
już przy piątej od tych pieni dziury się robiły w ziemi.
Szóstej nikt już nie przetrzymał, na łby wali się jaskinia.
Nie ma skutku bez przyczyny, więc się góry wypłaszczyły.

Po śpiewakach śladu nie ma odetchnęła wreszcie ziemia,
tylko czasem podczas burzy wokół słychać dźwięk ponury.
Na wspomnienie chóru tego grom przewala się przez niebo,
poza tym panuje spokój, muzykalnych brakło smoków.

Przepadł dziadek brak też babki gdzieś zniknęły także dziatki,
ojca z matką nigdzie nie ma, barytonem nikt nie śpiewa.
Koniec bajki czas do łóżka, miękka czeka w nim poduszka,
no a pod nią sny bajkowe - wszystkie bardzo kolorowe.

Dobranoc.

Zbychu Argo - lewicz
ilustr: własna

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Autor: Argo
Dołaczył/ła:
11.05.2022
16:32:27

Miasto:
Łódź
Data urodzenia:
-

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 350 razy.
» Dodano 5 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 2 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamową na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ~PaulinaSmith

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecień 2010 - 2024
Witryna jako całości i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysłu Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstał w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sądzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

26,924,656 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administrator - Jadwiga Łowkis (babajaga)