Zaloguj siś by mieć dostęp do całości serwisu
Jan
25
2022 |
Wiersz mydlany - O potrzebie mycia
dodany przez Wlodzimierz Nikonowicz o godz. 18:12:44 A
A
A
Kiedy zmęczony srodze Robótki swoje odkładam, Do łóżka szybko wchodzę, Cichutko w sen zapadam. I śnię o pięknych krajach Półkuli Południowej, Co błyszczą w słońcu jak jaja Tubylca z Gwinei Nowej. A blask ów nam dowodzi Że dbają o „klejnoty” Zarówno starzy i młodzi. Jak my, o łańcuch złoty. Że nie jeden raz dziennie Nad brzegiem rzeki stają I pucują przemiennie Jedno i drugie jajo. Mydła nie oszczędzają Wiedząc, że całe ciało Umyć dokładnie mają By nigdzie nie śmierdziało. I niech mi tu kto powie: Czy tylko oni słyszą Stare mądre przysłowie: Że „jak cię czują, tak piszą?” Autor: Włodzimierz Nikonowicz Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Wlodzimierz Nikonowicz
Dołaczył/ła: 20.05.2021 09:05:00 Miasto: - Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Riposta...
Pamięci mojej Mamy...
Z korespondencji prywatne...
Marzenie...
Non possumus*...
Prośba do Jednej...
Moja spowiedź...
Marzenia o trzeżwości nar...
Nostalgia...
Alergia...
Na czepialskiego...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 338 razy. » Dodano 8 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
Gości Online: 1 Brak Użytkowników Online Nieaktywowany Użytkownik: 0 Najnowszy Użytkownik: ~Robert Furs |