E-Literaci - pokoje wspóczesnej literatury pięknej


Doącz Do Nas

Zaloguj siś by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: Urodziny Andrzej IwanowiczUrodziny Jadwigi Pławik-IgiPISZEMY POPRAWNIEWiersz BiałyPantum -warsztatyWiersze czytane o porankuŻYCZENIA WIELKANOCNEUrodziny Jurka ŻochaZakończenie konkursu "Kartka wielkanocna"Wiersz jako krótka forma-warsztaty

Sep 09
2021


twitter

Roksana i ptaszek na wiatraku
dodany przez Iskierka o godz. 14:27:50


Pewnego dnia Roksana wybrała się na spacer. Szła przez pola i łąki, aż znalazła się przy starym wiatraku z drewna – było to jej ulubione miejsce. Znała je jak własną kieszeń, bo bardzo często tutaj przychodziła. Czuła się tutaj dobrze i bezpiecznie. Szybko i zwinnie wspięła się po drabince, prowadzącej do wnętrza wiatraka i z zachwytem spojrzała z góry na rozciągający się stamtąd widok. Wokół wiatraka rosło zboże, w którym czerwieniły się gdzieniegdzie maki. Nieopodal znajdowała się łąką, na której zieleniła się trawa i kwitły żółte mlecze.

Nagle dostrzegła małego ptaszka, który usiadł na jednym z czterech skrzydeł wiatraka i zawołał: “Złap mnie, złap mnie, a dam Ci to, czego chcesz” Zdumiona Roksana nie zastanawiała się długo, tylko wyszła na zewnątrz i zaczęła wspinać się na skrzydło wiatraka, żeby złapać ptaszka. Jednak ptaszek, gdy już był tylko na wyciągnięcie jej rączek, odlatywał na drugie skrzydło i znów wołał: “Złap mnie, złap mnie, a dam Ci to, czego chcesz”. Dziewczynka biegała za nim, lecz po jakimś czasie poczuła się bardzo zmęczona i postanowiła wrócić do wnętrza wiatraka. Przysiadła chwilkę, a potem z wielką ulgą rozprostowała nogi. Była tak zmęczona, że zasnęła. Obudził ją jakiś stukot. Okazało się, że to dzięcioł usiadł na belce wiatraka i intensywnie szukał w nich pożywienia.

- Tu nic nie znajdziesz – powiedziała Roksana do dzięcioła.

- Wiem – odparł dzięcioł. - Tak samo ty, nigdy nie schwytasz tego ptaszka, którego goniłaś na skrzydłach wiatraka. On ma skrzydła i jest leciutki, a ty nie masz skrzydeł i nie jesteś tak lekka jak on. Przyznaj sama, że to nierówna walka.

- To prawda – przyznała dziewczynka. - Jakkolwiek bym się starała, to i tak bym go nie złapała.

- Zgadza się – potwierdził dzięcioł. - Ale nie smuć się. Na wszystko jest sposób. Dam ci dobrą radę. Podejdź do ptaszka i postaraj się z nim porozmawiać. Gdy cię pozna i przekona się, że jesteś dobrą i miłą dziewczynką, nie będzie już przed tobą uciekał i będzie skłonny się z tobą zaprzyjaźnić.

- Świetna myśl – odpowiedziała Roksana. - Postaram się z nim porozmawiać. Chociaż boję się, że ptaszek nie będzie chciał mi teraz zaufać, po tym, jak siłą chciałam go schwytać. Spróbuję jednak odzyskać jego zaufanie.

- Życzę ci powodzenia – odparł dzięcioł i odleciał w stronę pobliskiego lasu. - Do zobaczenia – zawołał z oddali.

- Do zobaczenia – pożegnała się Roksana i podeszła do miejsca, w którym znajdował się ptaszek.

- Przepraszam, że tak cię goniłam i chciałam na siłę schwytać – Roksana zwróciła się do ptaszka. - Zwykle jestem miła i uprzejma. Bardzo chciałabym się z tobą zaprzyjaźnić.

Ptaszek milczał. Roksana nalała wody, do swojej dłoni i delikatnie wystawiła ją w stronę ptaszka. Ten podszedł do niej ostrożnie, gotowy w każdej chwili do ucieczki. Chwycił kropelkę wody i szybko odskoczył w bok, na wszelki wypadek, gdyby dziewczynka chciała go schwycić. Chociaż Roksana nie miała już zamiaru go gonić, ten bał się jej jeszcze trochę.

Roksana przychodziła odwiedzać ptaszka codziennie, poiła go i karmiła. Zbudowała dla niego karmnik i w czasie srogiej zimy nie jeden raz uratowała go od głodu i zamarznięcia. Troszczyła się o niego całym sercem. Ptaszek widząc jej przemianę, miłość i troskę, zaufał jej w pełni, był już blisko niej i często śpiewał dla niej piękne pieśni. Ich przyjaźń była piękna, prawdziwa i trwała, czyniąc ich bardzo szczęśliwymi.



Autor: Agnieszka Brzezińska, 09.09.2021 r.

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Autor: Iskierka
Dołaczył/ła:
25.03.2019
13:54:42

Miasto:
Kalisz
Data urodzenia:
1981-06-01

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 407 razy.
» Dodano 1 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 0 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamową na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ~PaulinaSmith

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecień 2010 - 2024
Witryna jako całości i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysłu Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstał w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sądzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

26,924,348 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administrator - Jadwiga Łowkis (babajaga)