E-Literaci - pokoje wspóczesnej literatury pięknej


Doącz Do Nas

Zaloguj siś by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: Konkurs Dzień MatkiUrodziny Andrzej IwanowiczPantum -warsztatyMajówka z flagą i konstytucjąUrodziny Jadwigi Pławik-IgiPISZEMY POPRAWNIEWiersz BiałyWiersze czytane o porankuŻYCZENIA WIELKANOCNEUrodziny Jurka Żocha

Sep 13
2013


twitter

O wielkim sercu i "złotej rybce"(bajka)
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 21:10:49
w rękach trzymał maleńki saczek
łzawe oczy patrzyły w pustkę
tylko czemu ten chłopiec płacze
lustro wody odbija smutek
 
kiedy siatkę na brzeg wyciągał
łzy spadały cicho z pod powiek
i pochylał się z drżącą rączką
szepcąc rybkom czułe – płyń sobie
 
raz kolejny siatkę wynurza
a na wodzie iskrzy się płomień
złotą rybkę wprawdzie niedużą
wziął ostrożnie unosząc w dłonie
 
miał pytanie nieme na ustach
ona szeptem – daruj mi życie
w odpowiedzi – wszystkie wypuszczam
choć zabłysły oczy w zachwycie
 
mówi – popłyń wraz za mną w baśnie
teraz zamknij oczy usypiaj
coraz ciszej i ciszej aż zaśniesz
o życzenia we śnie zapytam
 
mogę dać ci złoto pieniądze
tylko powiedz mi o czym marzysz
znam tę bajkę – odszepnął mądrze
jednak z wielkim smutkiem na twarzy
 
o co mógłbym prosić sam nie wiem
bo ja chciałbym wszystko dla innych
nic nie pragnę tylko dla siebie
szepnął poprzez oddech niewinny
 
rybka mówi – jestem w rozterce
wyjątkowo w bajce coś zmieniam
robię to dla ciebie za serce
a więc jest jak chciałeś - wymieniaj
 
chciałbym tylko zdrowie dla mamy
smutno w domu bo bardzo chora
dzisiaj wszyscy z lękiem czekamy
bo w szpitalu leży od wczoraj
 
a dla taty uśmiech dać możesz
w jego oczach dziś łzy widziałem
ja już o nic więcej nie proszę
pragnę tylko w domu mieć mamę
 
rybka na to - życzenie jeszcze
widzę że masz serce ogromne
pewnie i skromności nie zechcesz
o szczerości nawet nie wspomnę
 
przez sen słychać ciche westchnienie
wstyd powiedzieć - biedni jesteśmy
jednak skoro mogę wymienię
młodszej siostrze płaszczyk potrzebny
 
w ciszy gasła skarga nieśmiała
gdy koiło ból kołysanie
przez sen rybka czule szeptała
wszystko będzie dobrze gdy wstaniesz
 
snem kamiennym spał do wieczora
wtem ktoś lekko łaskocze dłonie
musisz wstawać przecież już pora
przyszła mama woła – chodź do mnie
 
kiedy chłopca brała na ręce
wśród czułości wzajemnych wzruszeń
wciąż na wodę patrzył w podzięce
powtarzając ciągle – ja muszę
 
gdy opuścił matki ramiona
pobiegł pędem w rzeczne szuwary
i dziękuję – słyszy zdziwiona
widzi tęczę – zwid to czy czary
 
w domu wita uśmiech jak wiosna
siostra szeptem – mieliśmy gości
jakaś pani płaszczyk przyniosła
nawet tato skacze z radości
 
kiedy spojrzał na swoje łóżko
była tutaj – słyszą krzyk chłopca
zostawiła złote serduszko
ściskał je całując po nocach
 
co dzień z kromką biegł szepcząc mamie
może rybka dzisiaj w potrzebie
muszę lecieć to właśnie dla niej
czy ją widział tego nikt nie wie
 
mówią – widać ją przy księżycu
albo kiedy słońce w zenicie
bardzo trudno spotkać jak w życiu
bowiem patrzeć sercem musicie
 
 

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Dołaczył/ła:
22.04.2012
15:28:23

Miasto:
Lutcza
Data urodzenia:
-

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 1398 razy.
» Dodano 4 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 2 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamową na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ~Robert Furs

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecień 2010 - 2024
Witryna jako całości i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysłu Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstał w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sądzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

27,005,314 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administrator - Jadwiga Łowkis (babajaga)